czwartek, 13 lutego 2014

20's

Na początek może się przedstawię. Jestem Suzy, i będę zajmowała się dramami i filmami na tym blogu :) Jeszcze nie wiem jak mi to będzie wychodziło, ale mam nadzieję że będzie wam się podobało ^^





Tytuł oryginalny: 스무살 / Seumoosal
Tytuły alternatywne: 20's/20 years old
Rodzaj: Romans
Liczba odcinków: 4 (Takie krótkie :c )


Opis:
Dwójka dwudziestolatków, Kim Hye Rim i Lee Ki Kwang, którzy chodzili do tego samego liceum spotykają się po latach. Hye Rim to uczennica collegu, która nie do końca wie jak pomalować się tuszem do rzęs, a Ki Kwang (jak już się pewnie domyśliliście ) to członek popularnego boysband'u B2ST. Kiedyś byli najlepszymi przyjaciółmi, ale przez pewien incydent Hye Rim zerwała wszystkie kontakty z Ki Kwang'iem. Spotykają się w nieco niesprzyjających dla niej warunkach, ale chłopak mimo wszystko do niej napisał i znowu zaczęli rozmawiać. Z tym że on jest ukochanym idolem tysięcy dziewczyn...



Zwiastun:

                 


Ode mnie:

Zakochałam się od pierwszej minuty. Główna bohaterka jest cudowna; jest taka prawdziwa, a nie jak to w niektórych dramach bywa: biedna, przesłodzona, chłopczyca, mała i niezbyt pewna siebie. O Kikwangu chyba nie muszę mówić dużo, bo oglądając tę dramę w nocy musiałam zakrywać się poduszką żeby nie krzyczeć. Jego uśmiech....padłam od razu. No i aktorstwo też było kjhdshks :)
Jeśli chodzi o bohaterów drugoplanowych...drama była krótka (BARDZO KRÓTKA) więc właściwie nie było ich dużo, i nie do końca wiem jak ich ocenić.
Fabuła może wydawać się banalna i ja też byłam sceptycznie nastawiona na samym początku, ale strasznie się wciągnęłam, bo dzięki bogu nie był to zwykły schemat jaki normalnie widzimy w dramach.


Ogólne wykonanie bardzo mi się podobało. Drama była prosta, ale interesująca i...inna, muzyka też była niczego sobie chociaż nie zwróciłam na nią dużej uwagi bo starałam się nie rzucać po moim łóżku.
Jeśli macie ochotę coś obejrzeć w zimny wieczór z kakałkiem (uuu i walentynki się zbliżają) i kocykiem to naprawdę polecam, bo ta mini drama była jedną z najsłodszych jakie widziałam (ale bez przesady) :)
Jedynym minusem jest to, że była taka krótka....no 4 odcinki i jeszcze po 20 minut? :c


Na koniec jeszcze kilka zdjęć, bo nie mogłam się powstrzymać :D








2 komentarze: